Elektronika

Witam serdecznie

Dziś po włączeniu telewizora już po chwili dochodzą trzaski z tyłu telewizora. Krótsze, dłuższe, z przerwami większymi lub mniejszymi. Takie dźwięki podobne jak przy iskrzeniu z tym że nie widać nic podobnego. Obraz i dźwięk takie jak zwykle, bez żadnych drgań i czegoś takiego. Idealne wręcz jak na telewizor co ma kilkanaście lat. Telewizor jest Philips 21PT166C/58P Mam pytanie czy jest warto brać kogoś do naprawy czy to lepiej już na "złom"? Dzięki z góry za odpowiedź

Najczęściej przebija trafopowielacz. Na początku są małe trzaski, a pewnego razu tak strzeli, że padnie procesor.
Uloty WN można zobaczyć w ciemnym pokoju w okolicach rdzenia trafopowielacza.
Oczywiście może to też być zwykły zimny lut.

Dzięki za pomoc a czy to da się naprawić w jakiś normalnych kosztach? i czy to się opłaca w ogóle?

Chińskie zamienniki są po 25 zł, a oryginał około 60 zł.