Witam ostatnio musiałem naprawić lampkę warsztatową i przekombinowałem tak że musiałem wywalić z niej całą płytkę z diodą. Teraz brakuje jej paru funkcji np. nie pokazuje kiedy jest w pełni naładowana, będzie świecić do końca aż sie wyczerpie całkiem bateria, ale to nie problem, jako ogniwo uplotłem takie coś 5 akumulatorków aaa + bateria od telefonu spiętę razem szeregowo co daje 8,9v i 4300mAh pojemnośći, lampka świeci znacznie lepiej niż na oryginale i trzyma z 2 godzin do ok 10. Ładuję to ogniwo prosto z oryginalnej ładowarki 9v 200mAh. Mógłby mi ktoś pomóc dorobić jakąś ładowarkę poza lampką, bo nie chcę tam nic pchać do środka już, tzn jakiś układ między ładowarką a lampką Chodzi o to właśnie żeby po naładowaniu do pełna odcinała prąd, no i żeby nie cofało prądu w stronę ładowarki.. wiem że to co zrobiłem nie jest wykonane do końca ze sztuką elektroniczną, ale podzespoły których użyłem nadawały sie na śmietnik więc niema straty. Lub czy ewentualnie mogę ładować tak jak to robię do tej pory i ile czasu? Jeśli będę to kontrolował żeby nie przeładować.
|