Darek9 napisał(a):
Jeśli odbiera długie bez zewnętrznej anteny, a odbiór zależy od ustawienia radia to znaczy, że ma antenę ferytową (prawie zawsze)
Umasienie można podłaczyć do kaloryfera lub puścić luźno w dół kawałek przewodu
Przewód anteny w górę tak aby było najmniej zakłóceń na krótkich falach.
Pionier na pewno nie miał anteny ferrytowej, a jedynie obwody wejściowe w postaci cewek nawiniętych na karkasach z kondensatorami dostrojczymi. Gra to bez anteny, bo odbiornik jest czuły (mial wzmacniacz w.cz. przed przemianą częstotliwości). Rolę anteny pełni wówczas odcinek przewodu łączący gniazdo anteny zewnętrznej z układem odbiornika. W przypadku słabszych stacji trzeba podłączyć antenę zewnętrzną w postaci kilku metrów przewodu, ewentualnie również uziemić odbiornik. Tam, gdzie zasilanie jest beztransformatorowe (nie pamiętam, czy w Pionierze, czy w Mazurze( nieobojętne jest, jak włożona jest wtyczka sieciowa do gniazdka. Powinno być tak, by masa odbiornika łączyła się z przewodem zerowym sieci. W przeciwnym wypadku może powstać silny przydźwięk. Najlepiej sprawdzić to eksperymentalnie. ZASILANIE BEZTRANSFORMATOROWE JEST NIE W PEŁNI BEZPIECZNE DLA UŻYTKOWANIKA! nIE MANIPULOWAĆ PRZY UZIEMIENIU I JEGO GNIEŹDZIEP RZY WŁĄCZONYM ODBIORNIKU!