Witam, padł mi dekoder, prawdopodobnie na wskutek zalania - prawdopodobnie, bo dzieci zachlapały wodą, wewnątrz wody nie było, ale wiadomo, wystarczy kropelka.
Teraz dekoder się nie włącza, brak reakcji, nic się nie świeci.
Bezpieczniki całe.
Dekoder to Cabletech Urz0083Q.
Nie mam wykształcenia elektronicznego, mam jednak jakieś tam minimum wiedzy na ten temat.
Próbowałem pomiary porobić, na wtórnej stronie trafo, na mierniku mignęły jakieś cyferki(tzn wyświetlana wartość się zmieniała cały czas, pokazywało małe wartości), nastawiłem 20v, prąd stały, nie wiem, czy miernik jest w pełni sprawny, to tandeta, prawdę mówiąc, mam gdzieś drugi, lepszy, ale mi gdzieś wcięło, ten jest jakiś... dziwny
Jeśli miernik jest w porządku, to padł sam trafo albo jakiś element po stronie pierwotnej, podpowie ktoś jak znaleźć co?
P.S Wie ktoś, jakie napięcie powinno być na tym trafo?
Jest oznaczone jako M1216A.
Zakładam że 12V, może 5V.